Sąd upadłościowy dał kryptogiełdzie Binance wstępną zgodę na zakup Voyager Digital.

Financial Times: Binance ukrył linki do Chin

  • Binance rzekomo wykorzystywał usługi VPN do maskowania swojej obecności w Chinach.
  • Pracownicy Binance w Chinach zostali surowo ostrzeżeni przed publicznym utożsamianiem się z giełdą.
  • Binance był często reklamowany jako państwowa giełda kryptograficzna. Firma jednak zaprzeczyła jakiemukolwiek związkowi z chińskim rządem.

Nowy raport Financial Times twierdzi, że kryptowalutowa giełda Binance przez kilka lat ukrywała swoje głębokie powiązania z Chinami. Powołując się na dokumenty wewnętrzne, Financial Times stwierdził, że dyrektor generalny firmy, Changpeng Zhao i inne czołowe osoby na giełdzie wielokrotnie wydawały pracownikom rozkazy ukrywania chińskiej obecności Binance. Giełda próbowała również ukryć dane chińskiego banku, z którego wypłacane są wynagrodzenia pracowników, a także adres biura używany do 2019 roku.

Zhao podobno wysłał wiadomość do pracowników Binance w 2017 roku, mówiąc: „Nie publikujemy już adresów naszych biur. Ludzie w Chinach mogą bezpośrednio powiedzieć, że nasze biuro nie znajduje się w Chinach”.

Nowe odkrycie jest ogromną sprzecznością z twierdzeniami Binance, że opuścił on Chiny po ogólnobranżowym nalocie w 2017 roku. Zhao twierdził wówczas, że większość pracowników Binance opuściła Chiny poza „niewielką liczbą agentów obsługi klienta”. Ale dokumenty ujawniają, jak bardzo Binance starał się utrzymać swoje operacje w tajemnicy.

Binance zaprzeczyło również, że jest zarejestrowane lub zarejestrowane w Chinach. Giełda kryptograficzna napisała w wiadomości, że „pierwotni członkowie zespołu założycielskiego, którzy mieli siedzibę w Szanghaju, opuścili Chiny zaledwie dwa miesiące po założeniu firmy, jeszcze zanim firma została zarejestrowana, po rozprawach z przemysłem kryptograficznym w Chinach”.

Binance, podobnie jak reszta świata kryptograficznego, została poddana wzmożonej kontroli. Amerykańskie organy regulacyjne pozwały giełdę w poniedziałek, twierdząc, że nielegalnie świadczyła usługi mieszkańcom USA. Commodity Futures Trading Commission stwierdziła, że Binance, kierowany przez swojego CO, Zhao, celowo próbował uniknąć regulacji i nie ujawnił swoich operacji.

Zhao publicznie zaprzeczył, że Binance jest chińską firmą. Według Financial Times rzecznik Binance powiedział: „Szkoda, że anonimowe źródła cytują starożytną historię (w kategoriach kryptograficznych) i dramatycznie błędnie opisują wydarzenia. To nie jest dokładny obraz operacji Binance.”

Wiadomość o związkach Binance z Chinami będzie niewątpliwie ogromnym ciosem dla proponowanego przez Binance.US zakupu aktywów należących do Voyager Digital za $1 miliardów dolarów. Były pracownik Komisji Inwestycji Zagranicznych w Stanach Zjednoczonych (Cfius) wyraził zaniepokojenie jakąkolwiek „umową, która wywodzi się z Chin”.

W obronie swoich powiązań z Chinami Binance wyjaśnił, że „chiński rząd, podobnie jak każdy inny rząd, nie ma dostępu do danych Binance, z wyjątkiem przypadków, gdy odpowiadamy na zgodne z prawem i uzasadnione żądania organów ścigania”.

Mówi się również, że Binance korzystał z usług VPN, aby ukryć swoją lokalizację w Chinach. Niespodziewanie, pozew CFTC oskarżył Binance o podobny czyn. Giełda kryptowalut stoi przed trudnym zadaniem, aby stać się firmą uczciwą.

Lawrence Woriji
Lawrence Woriji Zweryfikowany autor

Omówiłem kilka ekscytujących historii z mojej kariery dziennikarza i uważam, że historie związane z blockchainem są bardzo intrygujące. Wierzę, że Web3 zmieni świat i chce, aby wszyscy byli jego częścią.

Najnowsze wiadomości