Stawką są dane 400 użytkowników Twittera: szczegóły

• Firma wywiadowcza zajmująca się cyberprzestępczością, Hudson Rock, twierdzi, że złośliwy aktor próbuje sprzedać dane użytkowników 400 milionów użytkowników Twittera.
• Dotknięci tym problemem użytkownicy to m.in. miliarder Mark Cuban, były prezydent USA Donald Trump, gwiazda Shark Tank Kevin O'Leary i inni.
• Atakujący, Ryushi, chce, aby Elon Musk wynegocjował wyłączny wykup i uniemożliwił niewłaściwym osobom uzyskanie dostępu do danych.
• Ryushi ostrzegł Muska, że jeśli nie będzie współpracował, to w wyniku naruszenia przepisów RODO mogą zostać nałożone na niego kary, podobne do tych nałożonych na Facebooka, sięgające nawet 14 biliardów dolarów amerykańskich.

---

Twitter jest domem dla niezliczonych kryptowalut i inwestorów, a wielu z nich zgromadziło miliony obserwujących za pomocą platformy. Jednak niedawny raport renomowanej firmy wywiadowczej zajmującej się cyberprzestępczością, Hudson Rock, twierdzi, że złośliwy aktor próbuje sprzedać dane użytkowników 400 milionów użytkowników platformy mediów społecznościowych, które obejmują dane osobowe firm, polityków i celebrytów.

Według Hudson Rock, cyberprzestępca stwierdził, że dane zostały uzyskane na początku tego roku za pomocą błędu na Twitterze. Baza danych zawiera wrażliwe informacje o użytkownikach Twittera, których dane zostały podobno skompromitowany. Obejmuje to adresy e-mail, numery telefonów i daty utworzenia kont takich użytkowników.

Wśród zaatakowanych osób znaleźli się m.in. współzałożyciel Ethereum Vitalik Buterin, inwestor-miliarder Mark Cuban, były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i gwiazda Shark Tank Kevin O'Leary.

Aktor występujący pod pseudonimem Ryushi zażądał, aby zespół zarządzający Twitterem skontaktował się z pewnymi kontami nowego właściciela, Elona Muska, w celu wynegocjowania wyłącznego wykupu i uniemożliwienia niepowołanym dostępu do danych.

Ryushi ostrzegł Muska, że jeśli nie będzie współpracował, kary na wzór Facebooka, sięgające nawet 14 bilionów dolarów, mogą wynikać z naruszenia RODO, podobnie jak miało to miejsce w przypadku ujawnienia danych ponad 500 milionów osób. W wiadomości czytamy:

“Twitterze czy Elonie Musku, jeśli to czytasz, ryzykujesz już karę ponad 5,4 mln dolarów za naruszenie RODO, wyobrażając sobie karę za naruszenie 400 mln użytkowników. Najlepszym sposobem na uniknięcie płacenia 1 4 biliardów dolarów grzywny za naruszenie RODO, jak zrobił to Facebook (z powodu zebrania danych od 533 mln użytkowników), jest zakup tych danych na wyłączność…”

Ryushi podkreślił szkodliwe konsekwencje sprzeciwu Twittera. Aktor zagrożeń zauważył, że ujawnienie informacji osobom trzecim może narazić prominentne osobistości na oszustwa związane z kryptowalutami, phishing, doxxing i inne nielegalne działania.

Ryushi zwrócił uwagę, że ludzie mogą całkowicie stracić zaufanie do Twittera, gdy dowiedzą się o naruszeniu, biorąc pod uwagę, że Musk był już w niepewnej sytuacji, aby dokonać duże zmiany w polityce platformy.

Choć niektórzy użytkownicy Twittera zakładają, że twierdzenie Ryushiego o dostępie do prywatnych danych 400 milionów kont jest fałszywe, Hudson Rock się z tym nie zgadza. Co ciekawe, nie jest jasne, czy dane te zostaną oskarżone o celowe działanie w złej wierze, biorąc pod uwagę ogromną presję, jaką wywołałyby u Ryushiego.

“Uwaga: Na tym etapie nie jest możliwe pełne potwierdzenie, że w bazie danych rzeczywiście znajduje się 400 000 000 użytkowników. Z niezależnej weryfikacji wynika, że same dane są wiarygodne i będziemy śledzić rozwój sytuacji” – informuje firma zajmująca się wywiadem cyberprzestępczym.

Branża kryptograficzna jest obecnie ledwo w stanie przeforsować rozdzierające serce straty, które nagromadziły się w wyniku upadku czołowej giełdy kryptograficznej FTX. Naruszenie danych na tak dużą skalę może skłonić organy regulacyjne do podjęcia bardziej rygorystycznych działań.

Najnowsze wiadomości